Cześć kochani!!!
Najwyższa pora pokazać Wam przepiękną mandalę, której wzoru miałam przyjemność być testerką. Do tej pory nie byłam zbyt „mandalowa”, ale coś czuję, że to się zmieni. Hoja mnie zachwyciła i rozpięta na złotej obręczy prezentuje się tak cudnie, że zawisła w pokoju mojej Mamy, która oczu od niej oderwać nie mogła i wyprosiła ją dla siebie.
Kilka szczegółów technicznych: Hoja powstała z moteczka ombre 600 metrów od Kokonki-motki ombre. Jednakże nie poszło 600 metrów z pewnością, nie wszedł cały ostatni kolor, ja bym szacowała na około 400 do 450 metrów. Średnica mandali to 50 cm i taka też jest złota obręcz zamówiona u Dekorlamp. Przy okazji wspomnę, że w Dekorlamp składałam już zamówienia dwukrotnie i jestem mega zadowolona, bo przesyłka jest błyskawiczna, wszystko starannie zapakowane, no i zawsze znajduję jakiś cudny gratis 🙂 Minusem jest jedyna możliwa wysyłka kurierem – co rozumiem ze względu na rozmiary paczki, ale co skutkuje tym, że muszę wykłócać się o nią z panem kurierem, który jakoś wyjątkowo mnie chyba nie lubi. Szydełko 3 mm. Wzór stworzyła @Zagubione Szydełko, którą możecie znaleźć na Facebooku z łatwością.
Z powodu brązów i zółcieni, mandala wpasowuje mi się w klimaty jesienne. Złota obręcz bardzo ładnie tutaj gra z całością. Hoja rozpoczyna więc moją przygodę z „mandalowaniem” 🙂
Trzymajcie się cieplutko, niech moc będzie z Wami!
Ania