Cześć kochani!!!
Dzisiaj przychodzę się Wam pochwalić jakie dwie cudne perełki ostatnio do mnie dotarły. Chyba jak każda osoba szydełkująca, mam potężnego freaka na punkcie włóczek i niteczek, dlatego każda taka przesyłka sprawia mi ogrom radości!!! No a wczoraj paczuszka zawierała dwa, cudnej urody kłębuszki od Kolorowe Włóczki. Teraz troszkę więcej o nich szczegółów…
Kłębuszek pierwszy z lewej – to kolor 109, mieszanka bawełenki i akrylu, 1000 metrów długości i obłędnie słodkie kolory – róż, jasny róż, biały, pistacja i turkus. To moja miłość od pierwszego wejrzenia – i wiecie, to jest tak słodkie, że zastanawiam się czy przy robótce tego jeszcze nie podkręcić i nie wrobić koralików – tak żeby pójść już w ten klimat na maxa :)))
Kłębuszek pierwszy z prawej – to kolor B004 i – uwaga – jest to czyściutka bawełna bez dodatków. Ponieważ jest odrobinę cieńsza, niż mieszanka, moteczek jest większy, 1200 metrów. Niteczka mięciuteńka, leciutka, delikatna. Kolory: fuksja, róż, niebieski i granat.
I teraz podstawowe i fundamentalne pytanie: od którego moteczka zacząć dzierganie?? Jak myślicie???
Trzymajcie się cieplutko
Ania