Orzech, który rośnie pod naszymi oknami wyjątkowo obficie w tym roku obrodził. Codziennie na taras spada deszcz orzechów. Wszystkie dokładnie zbieramy, ale ponieważ nijak nie idzie nadążyć z ich jedzeniem, przygotowujemy się do przechowywania zapasów orzechów w szydełkowych woreczkach 🙂
Orzechy włoskie są niezwykle zdrowe. Mają sporo kalorii i nie powinno się jeść ich więcej niż 5 dziennie, ale z drugiej strony obniżają cholesterol, zawierają najwięcej ze wszystkich orzechów kwasów tłuszczowych omega 3, mają dużo błonnika, witaminy b, e, magnezu, manganu, miedzi, zapobiegają wysokiemu ciśnieniu krwi, wspierają układ odpornościowy, działają przeciw nowotworowo. Jak widzicie – korzyści zdecydowanie przeważają i jeśli tylko jest okazja wspomóc swój organizm – nie zamierzam z niej rezygnować.
Orzechy łatwo pleśnieją, dlatego przechowywać je należy w chłodnym i przewiewnym miejscu, w skorupkach. Rozłupujemy je bezpośrednio przed jedzeniem. Do przechowywania doskonale nadają się siatkowe woreczki (np. po cebuli) lub zrobione na szydełku 🙂
Dzisiaj przedstawiam Wam pierwszy, nieduży woreczek, zrobiony z włóczki z odzysku w pięknym, różowym kolorze 😉 Ścieg prosty. Dziergany w prostokąt, następnie zszyty i ściągnięty na gorze sznureczkiem z łańcuszka obrobionego półsłupkami.