Cześć kochani! Dzisiaj jest pierwsza sobota miesiąca i według moich obliczeń, najwyższy czas pokazać Wam kolejny fragment przepięknego banerka kuchennego. Tym razem jest szklana buteleczka pełna mleka oraz dwa pomidorki. Zdjęcia robiłam w kuchni w pełnym słońcu – u mnie za oknem dzisiaj wiosna w pełni.
I tak, wiem, że haft jest do uprania – zrobię to zaraz jak tylko go skończę.
Najgorsze w tym salu jest to, że nieubłaganie zbliża się do końca. Agatka przysłała nam już przedostatni schemacik do wyhaftowania. Oj, będę strasznie tęsknić za Sodą. Trudno uwierzyć, żę zabawa zaczęła się aż 7 miesięcy temu… strasznie szybko ten czas zleciał …
Kochani ściskam Was bardzo mocno i biegnę do ogrodu, który woła, aby się nim zająć 🙂 Papatki!
Pięknie całość wygląda i do tego te promienie słońca, które podkreślają kolory 🙂
Dziękuję Asiu :* wreszcie mamy prawdziwą wiosnę 🙂
Śliczny hafcik. Pozdrawiam.
Piękny kolorek pomidorów 🙂 A czas zleciał nie wiadomo kiedy!