Cześć kochani!!! Ostatnio odkryłam cudowny wzór na świąteczne podkładki. To właśnie do tego wzoru zakupiłam kolorowe motki Mimozy, o których już Wam pisałam we wcześniejszym poście. Podkładki przypominają kształtem bombki na choinkę. Są bardzo proste i szybkie w szydełkowaniu, dlatego z powodzeniem zdążycie je zrobić przed świętami. Na wigilijnym stole będą się z pewnością pięknie i oryginalnie prezentować.
Średnica każdej bombki to około 11cm. Dziergałam szydełkiem 3,5mm. Oprócz Mimozy, do srebrnych zawieszek wykorzystałam włóczkę z odzysku – lata temu coś sprułam i kłębuszki leżały schowane w mojej szafie. Teraz przydały się bardzo.
Wzór dzierga się bardzo szybko i jest niezwykle prosty. Generalnie jest to bardzo popularny wzór na płaskie, pełne kółeczko – każde okrążenie to analogiczny schemat, więc kółeczko możemy powiększać w nieskończoność. To jest niezwykle pomocne, bo możemy dziergać z różnej grubości włóczki i ilościami okrążeń dopasować sobie wielkość podkładki tak, jak potrzebujemy (można np. do kompletu małych podkładek zrobić jedną dużą bombę, np pod półmisek z ciastem).
Brzegi podkładek wykończyłam oczkami rakowymi – chciałam, żeby było troszkę inaczej, troszkę bardziej efektownie – w końcu podkładki są przeznaczone na bardzo szczególny okres w roku. Oczka rakowe są proste, trzeba jedynie wpaść w rytm ich robienia, na początku mogą się wydawać nieco dziwne – wsza szydełkuje się do tyłu – ale efekt jest na prawdę wart zachodu.
Z takich podkładek można też zrobić girlandę – połączyć je łańcuszkiem i zawiesić. Jeżeli macie krótką firankę w pokoju, takie bombki można przyczepić do brzegu firanki – przechodnie z pewnością zwrócą uwagę na taką świąteczną dekorację okna.
Podkładek nie usztywniałam żadną tekturką w środku, ponieważ wychodzę z założenia, że podkładki są po to, aby chronić powierzchnię stołu czy obrusu przed plamami – a więc szybko się brudzą i wymagają prania – tekturka by to bardzo utrudniała.
Uwielbiam te kolory. Myślę teraz jak wykorzystam resztę tych kolorowych włóczek – chyba, że zrobię kilka kompletów podkładek i obdaruję bliższych i dalszych krewnych 😉 Zapraszam Was kochani na film – pokazuję krok po kroku, a właściwie okrążenie po okrążeniu, jak dziergam te bombowe podkładki. Skuście się na ich zrobienie – na prawdę mega frajda!!!
Super pomysł 😉 Wigilijny stół będzie Ci się mienił pięknymi barwami 🙂
🙂 Oj będzie … może to nie za bardzo klasycznie, ale mi w zimę strasznie kolorów brakuje …
Nie musi być przecież klasycznie, kto tak powiedział? Ma być pięknie i tak jak Tobie się podoba 🙂
cmok!
Mam wzór na podobne bombki, ale nie przyszło mi do głowy użyć ich jako podkładek pod kubki. Znakomity pomysł 🙂
🙂 Taki pomysł użytkowy… bardzo praktyczny.
Piękne, energetyczne, prawdziwie świąteczne podkładki – wspaniale wyglądają.
dzięki Martuś za przemiłe słowa!!!