Niedawno gdzieś na zagranicznej stronce zobaczyłam szydełkowe małe pierniczki – i zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Pomyślałam – spróbuję. Zobaczymy co mi wyjdzie. No i jest. Mały Gingerbread Man . Wyszedł na prawdę niewielki i przyznam Wam się, że nie miałam pod ręką niczego, co mogłoby zastąpić oczka i guziczki, i po prostu przypięłam go szpilkami 🙂 Takie małe tymczasowe oszukaństwo 😉 Ale i tak jestem z niego dumna 🙂