Pokazywałam Wam już jak robi się granny square, czyli kwadrat babuni. Małe elementy można mnożyć, a potem łączyć ze sobą. Można też szydełkować kolejne okrążenia kwadratu, aż do uzyskania odpowiedniej wielkości. Tak właśnie zrobiłam dziergając te poszewki na poduszki. Kolory moje ukochane: kremowy, jasny beż, ciemniejszy beż – czyli tonacja kawki z mlekiem 🙂 Włóczka to popularna Sonata. Drugą stronę poduch – której nie widać – zrobiłam zwykłym wzorem siatkowym. Guziczki zwykłe, bieliźniane, zakupione w osiedlowej pasmanterii, obdziergałam ciemnobeżową Sonatą. A całość prezentuje się tak: