Wiedziałam, że ją wydziergam, jak tylko zobaczyłam wzór. Wiedziałam, że musi być moja. No i jest 🙂 Szydełkowało się ją bardzo przyjemnie, choć nie ukrywam, ostatnie okrążenia – te największe – robiło się długo i nieco monotonnie. Kordonek to oczywiście biała Maxi. Kocham kolorowe serwetki, jednak klasyczna biel na prawdę zapiera dech … Szydełko 1,4 mm. Średnica serwety po usztywnieniu i rozpięciu to około 70 cm – tak więc wyszła całkiem spora.
Wzór znalazłam w gazetce Sabrina Robótki Zeszyt 3/2013 (str. 22 i 23)
