Witaj! Jeżeli chcesz, abym podobną pracę szydełkową wykonała dla Ciebie, napisz do mnie:
ania.crochet.pl@gmail.com
Z chęcią odpowiem na wszystkie Twoje pytania, a po uzgodnieniu szczegółów z największą starannością stworzę dla Ciebie coś pięknego i wyjątkowego. We wszystko co dziergam, wkładam swoje serce, więc doceń proszę moją pracę.
Cześć kochani!!!
U mnie w końcu wyszło słońce, choć obawiam się, że nie będę się nim cieszyć zbyt długo… Nie martwię się tym jednak zupełnie, gdy za oknem pada deszcz, szydełkowanie w ciepłym pokoju, w przytulnym fotelu, w kręgu światła lampy – nabiera nowych wymiarów 🙂 Co przygotowałam dla Was na dzisiaj?
Serwetę, którą widzicie na zdjęciu, skończyłam szydełkować wczoraj, tak więc jest jeszcze cieplutka i zdjęta prosto z szydełka. Bardzo spodobał mi się jej wzór – centrum wypełnia bukiet liści – tak to sobie wyobrażam. Dlatego wiedziałam, że wydziergam ją w kolorze lasu – myślałam najpierw o zielonym, ale potem na półce dostrzegłam motek brązowej Maxi – ale takiej soczyście brązowej, intensywnej, ciepłej. I już wiedziałam, że powstanie brązowa serweta.
Kilka szczegółów technicznych:
- kordonek: Maxi w kolorze ciepłego brązu
- szydełko: 1,25 mm
- średnica serwety: 43 cm.
Wzór w dzierganiu jest bardzo prosty. Są momenty, kiedy serwetka zaczyna się nieznacznie falować – niepokoiło mnie w trakcie pracy, ale jak widzicie , ostatecznie wszystko ładnie po blokowaniu się wyprostowało. Najżmudniejsze okrążenie to oczywiście ostatnie – masa słupków i pikotek… Podobnie rozpinanie wymaga trochę czasu – każdą pikotkę łapałam szpileczką. Myślę jednak, że efekt końcowy jest więcej niż zadowalający 🙂 A Wam, jak się podoba?
ściskam Was mocno i życzę pięknego dnia! I niech moc będzie z Wami!
Ania