Witajcie kochani!!! Tak, jak ostatnio zapowiadałam, najwyższa pora pokazać Wam serwetę, którą skończyłam dokładnie wczorajszego dnia. Przypomnę, że jakiś czas temu na blogu pojawił się post w którym mogliście zobaczyć sam początek szydełkowania tej – dosyć sporej serwety.
No właśnie, tak to wyglądało, a teraz urosło do poważnych 47 cm średnicy. Jak na mnie, to duże dzieło, więc tym bardziej czuję, że mam się czym pochwalić. Wzór serwety jest bardzo prosty, żadnych udziwnień, słupki, oczka i na koniec garść pikotek. Wprowadziłam kilka drobnych zmian, np. pomiędzy ramionami gwiazdy w centrum są takie małe romby ze słupków – wg wzoru były one lekko niesymetryczne – zmieniłam więc ilość słupków, co poskutkowało tym, że musiałam je dodać gdzie indziej, coby się nic nie zaczęło falować ani zawijać. Ostatecznie jednak wszystko się zgodziło i wyszło równiutko.
Serweta jest dosyć duża, dlatego miałam problem z jej rozpięciem – mam specjalny blok styropianu, na którym rozpinam swoje robótki ( kiedyś robiłam to na łóżku, ale zaczęło mi ono farbować, dlatego musiałam zmienić miejsce) i nie jest on zbyt duży. Dlatego przy dokładnym przyjrzeniu się serwecie, zauważycie, że nie jest ona idealnie równo zblokowana – to moja pięta achillesowa.
Jeżeli chodzi o dane techniczne, to wykorzystałam kordonek Maxi w kolorze ecru i szydełko 1,25mm. Wzór serwety znalazłam w internecie i nie mogłam tak po prostu przejść obok niego dalej 🙂 bardzo mi przypadł do gustu i nie wiem czy się mylę, ale myślę, że serweta wpasuje się w świąteczną atmosferę i będzie ładnie wyglądać na stole w Boże Narodzenie.
Czy Wam też czas tak szybko mija??? Dopiero moja córa zaczynała szkołę, ja na zajęcia biegałam kiedy było jeszcze jasno – teraz wracam w kompletnej ciemności, a wczoraj było tak zimno, że ledwo dotarłam do domu … Razem z mamą przygotowałyśmy już menu świąteczne i powoli zaczynamy gromadzić potrzebne wiktuały. Za łóżkiem mam skład dużych toreb – na każdym imię jednego z domowników, a w środku pierwsze paczuszki … Co wieczór moja sprytna Kicia próbuje tam robić po swojemu porządek 😉 Tylko patrzeć, jak w oknach pojawią się pierwsze choinki …
Ściskam Was bardzo mocno!!!
Przepiękna serwetka 🙂