Powstała wczoraj. Przez noc podeschła rozpięta na dywanie. Jak widać, tworzą ją 4 elementy wydziergane zielonym kordonkiem Maxi. Motywy połączone są białym kordonkiem – również Maxi. Na początku nie byłam przekonana do tego zestawienia kolorystycznego, ale potem stwierdziłam, że to jest to. Zieleń – nie wiem czy widać to na zdjęciach – jest w rozbielonej tonacji – dlatego biały nie kontrastuje tak bardzo.
Co najwspanialsze w tym wzorze – serwetę można powiększać do dowolnej wielkości, modyfikować jej kształt. Zależy to tylko od ilości wydzierganych elementów. Tam pomyślałam, że chciałabym kiedyś mieć taki obrus na stół …
