Kolejna mała pisanka – w środku styropianowe jajko, na zewnątrz – tym razem włóczka, a nie kordonek. Włóczka o wdzięcznej nazwie „Gucio” z małym włoskiem. Wzór znany, tyle że zmniejszyłam ilość oczek w przęsełkach, bo włóczka jest jednak grubsza od kordonku i ubranko jajka musi być węższe …
Na koniec dodałam przezroczyste, brązowe koraliki, które nabrały od razy fioletowej barwy na jajku. Wszywałam je oddzielnie tą samą włóczką, którą dziergałam pisankę. A oto rezultat:
