Pokazywałam Wam już jak dzierga się wzorem Bavarian Crochet. Jeżeli oglądaliście film, to pewnie zauważyliście, że w którymś momencie pojawiła się zielona poducha. Ponieważ nie pokazywałam jej jeszcze na blogu, chciałabym dzisiaj się nią, a właściwie nimi – bo są dwie – pochwalić 🙂
Poduszki wydziergałam wzorem bavarian crochet. Włóczka, którą użyłam, to popularna Mimoza. Ciepła, puchata- idealna na coś, do czego można się później przytulić. Kolory, które wybrałam, miały kojarzyć się z lasem. W pokoju mam narzuty na tapczan i fotele w ciepłym brązowym kolorze, dywan jest w odcieniach zieleni – chciałam, aby poduszki pasowały do klimatu w pokoju i były takie … leśne 🙂
Gdy przyjrzycie się zdjęciom zauważycie w jaki prosty sposób optycznie powiększyłam poduszki – najlepiej widać to na zdjęciu drugiej strony poduszki. Wzór bavarian powiększyłam o 3 rzędy, tak aby powstała ozdobna falbana wokół. W ten sposób poduszki sprawiają wrażenie znacznie większych.
Tył poduszek to zwykłe słupki i półsłupki. Guziczki bieliźniane do nabycia chyba w każdej pasmanterii, obrobiłam beżową mimozą.