Szydełkowe różności

Gąska – moje pierwsze amigurumi

Cześć kochani! Ostatnio na grupie i wielu blogach zapanowała prawdziwa moda na szydełkową gąskę. Trudno się dziwić, bo gąska na prawdę pięknie się prezentuje, jest bardzo zgrabna i wdzięczna. Tak ładna, że ogarnęła mnie również pokusa zrobienia swojej własnej prywatnej gąski …. Pokusa była tak duża, że złapałam za szydełko, ale powiem Wam, że od początku liczyłam się z możliwą porażką. Szydełkowanie maskotek jest mi zupełnie obce. Podziwiam od dawna przepiękne formy jakie dziewczyny potrafią tworzyć, dla mnie amigurumi to czarna magia.

Stwierdziłam w końcu, że jeśli nie spróbuję to się nie dowiem i do odważnych świat należy 🙂 I tak zaczęła się moja przygoda z gąską. Włóczkę wzięłam zwykłą akrylową, taką z której robiłam podstawki pod kubki i której mam w domu pełno – Mimozę. Wczytałam się we wzór i spędziłam wieczór dłubiąc półsłupkami … a im dłużej dłubałam, tym bardziej było widać gąskę, a ja dostawałam wypieków na twarzy z ekscytacji :)))

Dzisiaj mogę Wam się pochwalić moją pierwszą trójwymiarową formą szydełkową – gąską, która dostała na imię (jakżeby inaczej) Balbinka.

Nie było łatwo, ale jak na początek, uważam, że poszło mi całkiem dobrze :))) Jasne, że gąska ma masę błędów i nie jest doskonała … ale może za tą właśnie inność jest mi tym droższa … no i jest namacalnym dowodem, że warto próbować nowych rzeczy i nie zrażać się niepowodzeniami …

Trzymajcie się cieplutko!

4 thoughts on “Gąska – moje pierwsze amigurumi

Skomentuj kaśka K Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *