Sal w ciemno – lutowe serduszko

Witajcie moi kochani!!! Najwyższa pora zaprezentować Wam prześliczny hafcik, którego wzór dostałam od Eli w ramach Salu w ciemno. Haft jest w tematyce walentynkowej, ale jednocześnie pełen humoru i lekkości. Wyszywało się go bardzo miło, dosyć szybko. Dorobiłam delikatną ramkę wokół. Serducho miało trafić na kartkę walentynkową, ale nie zdążyło 😉 na razie odłożyłam je bezpiecznie do szuflady – jeszcze nadejdzie jego pora…

Większość czasu poświęcam teraz narzucie, którą robię na drutach. Muszę ją zmierzyć, ale na pewno ma już ponad metr długości. Jest bardzo ciepła, kiedy rozkładam ją sobie na kolanach, to tak jakbym przykryła się ciepłym, grubym kocem 🙂 Ciekawa jestem, jak to ostatecznie będzie się na fotelu prezentować…

Aktualnie znowu walczę z jakimś diabelnym przeziębieniem – dokładna powtórka ze stycznia. I mimo, że nie wychodzę z domu i większość czasu spędzam leżąc, to dzierganie też idzie mi powoli … Trzeba to wszystko jakoś przetrwać …

Ściskam Was bardzo mocno!