Witajcie moi kochani 🙂 Wróciliśmy z wakacji nad morzem już jakiś czas temu, a nie pokazałam Wam jeszcze wszystkich zdjęć z Kroszecikiem w roli głównej. Ponieważ mój mały, zielony, włóczkowy duszek bardzo się tego domaga, dzisiaj kilka wspomnień pięknych dni (chociaż deszczowych) spędzonych na wybrzeżu.
